Bloody Forthill

by **Admin** Czw Cze 15, 2017 4:30 pm

W gęstwinie lasu, na jednym ze wzgórz rozciąga się polana do której prowadzi zaledwie wąska i kręta ścieżka wydeptana przez dziką zwierzynę. Gdy z jakiegoś powodu zdecydujesz się nią podążać, na samym jej końcu natrafisz na kamienną budowlę, nieco już zniszczoną walkami i upływem czasu, z tajemniczymi czerwonymi symbolami. Trzy duże filary zdają się przypominać front. Największy środkowy filar jest ołtarzem ofiarnym, o czym mogą świadczyć metalowe kajdany, czy wzory na samym kamieniu. Inne głazy pełnią funkcje pomocnicze, jak również stanowią integralną część całej prostej zabudowy. Boki ołtarza tworzą kamienny okrąg o średnicy 60 metrów. Na dnie swoistej areny pod warstwą ziemi, żwiru, kamieni i piachu można dostrzec porozrzucane niedbale kości, wymieszane z kawałkami szkła. Ani wewnątrz, ani na zewnątrz okręgu nie uchowało się nawet źdźbło trawy, roślinność rośnie dopiero dalej, zostawiając kilkumetrowy pas gołej ziemi.

Ślady śmierci i krwi nasuwają na myśl miejsce obrzędów, co przełożyło się na pospolitą nazwę tego tajemniczego miejsca. Okoliczności powstania ruin nie są znane, ani to w jaki sposób doszło do uszkodzenia budowli. I choć oddalone od wszelkich domostw, miejsce to nie pozostaje zapomniane. Co miesiąc podczas pełni księżyca wzgórze odwiedzają wilkołaki, by przyjąć w swoje szeregi nowych członków. Krąg pełni wtedy funkcję miejsca spotkań i inicjacji, czasem też przyciąga różnych magów. Jednak nie wykazano, aby krąg wykazywał jakiekolwiek pozytywne, lub negatywne działanie na osoby przebywające w pobliżu.